Autyści wysokofunkcjonujący powinni wyjść z cienia.
Powinni otwarcie powiedzieć, że najlepiej nadają się do rządzenia i mają najlepsze idee, czyli libertariańskie.
To nie powinien być przytyk do Korwina czy Mentzena, że to autyści (aspergerowcy), to powinna być otwarta zaleta, i tylko takich się powinno przyjmować do partii.
You know how one of the common symptoms of fascism is that they will describe their enemies as both weak and strong.
What would you call someone that describes themselves as both weak and strong?
For example "vote for me and I can definitely protect reproductive rights but actually bureaucracy prevents me from stopping the people trying to knock down reproductive rights."